Leśniczy zaatakowany przez niedźwiedzia! Wstrząsające wydarzenia w lesie Rudnickim!

Leśniczy zaatakowany przez niedźwiedzia! Wstrząsające wydarzenia w lesie Rudnickim!

W lesie Rudnickim w Grudziądzu doszło do niecodziennego sojuszu zwierząt, które zdesperowane działaniami leśniczego, postanowiły wziąć sprawy w swoje łapy.
Po latach narastających konfliktów związanych z wycinką drzew, miejscowe zwierzęta postanowiły zwrócić się o pomoc do… niedźwiedzia z Podlasia!
Zwierzęcy informatorzy donoszą, że liderami całej operacji były sarny i borsuki, które od dłuższego czasu obserwowały jak kolejne hektary ich lasu są bezlitośnie wycinane.


„Nie mieliśmy już gdzie uciekać. Nasze schronienia znikały, a jedzenie stawało się coraz trudniej dostępne. Musieliśmy działać!”

— powiedziała anonimowa sarna, która brała udział w tajnych naradach zwierzęcej starszyzny.

Zwierzęta długo zastanawiały się, jaką strategię przyjąć, aż ktoś przypomniał sobie o legendarnym niedźwiedziu z Podlasia, znanym ze swojej siły i sprytu. Z pomocą ptaków i leśnych kurierów udało się nawiązać kontakt. Niedźwiedź, po negocjacjach obejmujących spore zapasy miodu i świeżych jagód, zgodził się przyjąć zlecenie.

Plan został wdrożony szybko i skutecznie. Leśniczy, który każdego dnia przemierzał las, by planować kolejne wycinki, nagle spotkał na swojej drodze potężnego niedźwiedzia. Jak wynika z relacji świadków – w tym wiewiórek i dzików – leśniczy nie zdążył nawet sięgnąć po swój telefon. Niedźwiedź poprzestawiał mu priorytety dosłownie i w przenośni, a sam leśniczy zrezygnował z dalszych wycinek i podobno rozważa zmianę pracodawcy na MPGN, gdzie podobne spotkania są mniej prawdopodobne.

„To nasza wspólna wygrana. Las należy do nas i nie pozwolimy, żeby ktoś z zewnątrz nam go zabierał” – powiedział przedstawiciel dzików.

Tymczasem, niedźwiedź z Podlasia wrócił już do swojego regionu, gdzie czeka go zasłużony odpoczynek.

Sprawa nabiera rozgłosu, a zwierzęta z innych lasów zaczynają podejmować podobne działania, organizując międzyregionalne sojusze w obronie swojej przestrzeni. Władze miasta na razie milczą, choć w kuluarach mówi się o konieczności przemyślenia strategii zarządzania lasami i większego dialogu z… 

lokalną społecznością.

Majestatyczny niedźwiedź z Podlasia. Zdjęcie nadesłane.






To jest Miejski Dezinformator, fakty są tutaj przez pomyłkę.

Udostępnij: